Powered By Blogger

poniedziałek, 27 października 2025

Och Życie, Kocham Cię nad Życie...

Kocham Cię życie...

 ''Uparcie i skrycie 

Och życie kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię nad życie  

W każdą pogodę potrafią dostrzec oczy moje młode, niebezpieczna Twą urodę 


Kocham Cię życie, 

Poznawać pragnę Cię, pragnę Cię, pragnę Cię  w zachwycie 

Choć barwy ściemniasz 

Wieręe w światełko, które rozprasza mrok  


Wierzę w niezmienność nadziei, nadziei 

Światełko na mierzei 

Co drogę wskaże we mgle 

Nie zdradzi mnie, nie opuści mnie  


A ja szepnę skrycie 

Och życie kocham Cię, kocham Cię. kocham Cię nad życie 

Choć barwy ściemniasz 

Choć tej wędrówki mi nie uprzyjemniasz  

Choć się marnie odwzajemniasz 


Kocham Cie życie 

Kiedy sen kończy się, kończy się, kończy się o świcie 

A ja się rzucam 

Z nadzieją nową na budzący się dzień.(...)

Minęło trochę czasu...

Minęło trochę czasu, jestem o tamte doświadczenia silniejsza... inaczej na to patrzę i do tego podchodzę, zmienił się mój pogląd na ten temat - temat śmierci...  Czas nie jest wieczny, każdy z nas przychodzi i odchodzi, rodzimy się i umieramy... 

Czy czujemy, że mamy ochronę i opiekę z Góry? Czy, kiedy zbliża się drogi naszej kres, czy to czujemy? Czy bliscy przychodzą do nas, Ci, którzy są już w innym wymiarze? Jak wiele pytań wyskakuje w jednej chwili... Czy umiemy na nie odpowiedzieć? Jak uważamy? Czy życie jest tu na ziemi, a co dzieje się z nami, kiedy umieramy? Co dzieje się, kiedy umiera nasze ciało fizyczne, to co dzieje się z duszą? Czy ktoś zastanawiał się nad tym? Jeśli tego nie przeżyjemy, to nie mamy odpowiedzi, chyba że ... doświadczamy różnych niesamowitych zjawisk, które dają nam bardzo jasny przekaz i obraz tego, jak to jest, jak to wygląda i co dzieje się tuż po tym, kiedy nasze ciało zakończyło ziemskie wędrowanie...

Jakie to zaskakujące...

Siłę dało mi poznanie tego, czego tak bardzo się obawiałam... W obliczu bardzo trudnych spraw i warunków znajdujemy w sobie siłę o jakiej nawet trudno pomyśleć, a jednak - ujawniła się w odpowiednim momencie dając wiele dobrego i to było jedne, jedyne rozwiązanie, nie można było inaczej w sytuacji, jaka wtedy była.

Dziś inaczej do tego podchodzę...

To zaskakujące, ze kiedyś tak bardzo bałam się śmierci, czy tematów z tym związanych, nie umiałam się odnaleźć, kiedy ktoś w moim towarzystwie poruszał te tematy, były dla mnie na tyle trudne, że automatycznie blokowałam się na to i najchętniej miałam ochotę uciec, by tego nie słyszeć, by nie być w centrum rozmów poruszanych na te trudne tematy, które wywoływały bardzo dużo bólu. 

Dziś minęło już trochę czasu, stało się tak, że musiałam stanąć z tym tematem - prawie twarzą w twarz, gdzie różne trudne wydarzenia i przeżycia, sprawiły, że oswoiłam się z tymi tematami. Poznałam je, doświadczając - czegoś bardzo niesamowicie trudnego... Mianowicie poznając - znieczulicę - ludzi, którzy mogą pomóc w sytuacji zagrożenia życia, a one bezdusznie olewały osoby, które potrzebowały pomocy - by ratować życie.... Ta bezsilność i wszystkie bardzo silne emocje sprawiły we mnie ogromny bunt przeciw - ludziom... - zawiedli moje zaufanie, jakim darzyłam - NFZ...

Czas, kiedy więcej w nas ciszy i zadumy...

Nadchodzi czas, zbliża się do nas...czas zadumy nad tym, co mija, czas kiedy nasze myśli biegną we wspomnienia o osobach, które były nam bliskie, które kochaliśmy i kochamy całym sercem cały czas. Jak wiele pytań wyskakuje w tym czasie... Pytań odnośnie życia, ale też śmierci, ulotności chwili...życia... 

Sprawy ważne i te najważniejsze...

 Na wszystko w życiu jest czas, na sprawy ważne i te najważniejsze. Czasem nie mamy na nie wpływu, bo samo życie to nam układa, stawiając nas pod ścianą z naszymi decyzjami. Czasami plan dnia sam to wszystko weryfikuje, choćbyśmy nie wiem jak chcieli - przewagę ma - Ktoś - Kto nad Nami czuwa i doskonale wie, co jest dla nas najlepsze na każdy czas. a my? My czasami mamy plany, które nie realizują się, bo nasze plany są całkiem inne i Boga plany wobec nas też są całkiem inne. czasem buntujemy się na ten stan rzeczy, ale to nie daje nam nic. Kiedy mija czas, sami przekonujemy się,że jednak Bóg doskonale wiedział, co jest dla nas najlepsze, co służy dla naszego najwyższego dobra, i na nic nasze starania czy opory. 

Październik już zbliża się ku końcowi...

Październik już zbliża się ku końcowi. Jak ten miesiąc bardzo szybko mi minął... Na pewno do tego przyczyniły się dni, które mogłabym nazwać - przerwą w życiu...postojem, od życia, od funkcjonowania, kiedy były dni pełne dużego wykluczenia, odpoczynku, regeneracji...Czasem, właśnie tak organizm i ciało zrobią stop, taki konieczny przystanek - od wszystkiego - na już! Czy się tego chce, czy nie... za dużo było w życiu spraw naraz i emocji, które sięgały zenitu, a zdrowie mamy - jedno i skoro, nie chciałam zrobić przerwy, to Ktoś - zadecydował za mnie, stawiając mnie w obliczu - choroby, która chcąc nie chcąc położyła mnie do łóżka, z bardzo wysoką gorączką, ogólnym stanem bardzo silnego wyczerpania... 

Od dziś nowa przygoda z Tworzeniem - Canva...

Od dziś nowy początek, z czymś co może przynieść coś miłego, coś dobrego, coś pożytecznego, coś zaskakującego...coś...coś...coś.... A jak będzie czas to pokaże najdokładniej... Dziś nie uchylajmy jeszcze czegoś, co na chwilę obecną jakby dopiero stawał się ziarenkiem, a co powstanie z tego, czy da fajny plon, wszystko się okaże w odpowiednim miejscu, czasie i kolejności. Póki co, coś dało nowy początek. Lubię tak, kiedy coś się zaczyna, kiedy poznać można coś nowego, co daje ciekawość, satysfakcję...:)  

Poniedziałek 27.10.2025 - już w nowym czasie.

Już od soboty mamy zmianę czasu z letniego na zimowy, a więc przesuwaliśmy zegary z godz.3.00 na 2.00, czyli śpimy o godzinę dłużej.:) ;) A tak ogólnie to zastanawiam się komu jest potrzebna ta zmiana czasu? Czy nie może być jeden czas przez cały - czas? Po co i na co i dla kogo i czemu ma to służyć, by były te zmiany? co roku są debaty, by to już nie było zmiany, albo , że już to ostatnia zmiana czasu, a kiedy nadchodzi - czas, okazuje się, ze i tak zmieniamy czas... 

środa, 24 września 2025

Jesienią dni bywają zimniejsze....

W jesieni - jej do twarzy...

W kolorowej sukience ...

Jesień idzie nie ma na to rady

Nadchodzi jesień...

Czas wakacji za nami....

Wrześniowe wieści ...

Środa - 24.09.2025

niedziela, 31 sierpnia 2025

Isabella & Marcel


 

Cornelia & Bastian

 


Koniec sierpnia - ostatni

Niedziela - ostatnia sierpnia chwila

Ta ostatnia niedziela

Sierpniowa ostatnia niedziela

Sierpnia ostatni dzień

To ostatnia niedziela

Dziś jeszcze sierpień

Za rok znów będą wakacje

Wakacji nadszedl kres


Kolejny czas wakacji letnich za calutki roczek

Sierpień ostatni 31 go

To już jest koniec wakacji

Wakacji nadszedł kres

 

Ostatni dzień wakacji - 31 sierpień

Ostatni dzień sierpnia