Powered By Blogger

wtorek, 31 maja 2022

Louise & Antonio - Uzupełnienie - część 2.

                               Louise & Antonio - Uzupełnienie - część 2 .

Nastał weekend.

Po bardzo intensywnym całym tygodniu, nadszedł wreszcie wyczekiwany weekend... Czas, w którym trzeba pouzupełniać zakupy, narobić sporo zapasów, troszkę smakołyków dla pupili i dla siebie samej, ale też jakieś - zabezpieczenia, w razie niespodziewanych gości. Zawsze była na to w pełni przygotowana. Lodówka wiele w sobie mieściła, niejedno przyjęcie, by można było zrobić tak całkiem niespodziewanie. Zawsze wszystko przygotowane, zapięte na ostatni guzik. Miejsce do spania, czysta pościel, ręczniki, a nawet stroje czy kapcie, wszystko było gotowe na wszelki wypadek. Tak przygotowana była spokojna, że w każdej chwili może przyjąć kogoś, kto potrzebował by nagle jakiejkolwiek pomocy. Zrobiła by wszystko, bo potrafiła wczuć się, gdyby  ją coś w życiu spotkało, to też chciałaby, by ktoś ją przygarnął, okazał pomoc. Wychodząc z tego założenia, jej dom zawsze stał otworem dla potrzebujących. Tyle zawsze od siebie dawała, niczego nie chcąc w zamian, to zawsze był dar z jej serca. Nie mogłaby, przeliczać tego, bo czyż da się zmierzyć? Na pewno nie, tak więc cieszyła się, z tego, że taka była i z różnych swych postanowień - zasad, bardzo dumna była. Najcenniejsze było to, że sama od siebie jest w stanie pomagać... Nie traktowała tego materialnie, ale bardzo silnie emocjonalnie... Czuła, że zawsze będzie tak pomagała, nie zostawi nikogo, komu będzie potrzebna pomoc, czy to psychologiczna, przy przygarnięcie do domu, danie ubrań, czy nakarmienie, wszystko to, co będzie potrzebne, to ona jest w stanie zapewnić każdej osobie. Chciała, by jej dom był dla innych oazą schronienia, spokojną przystanią, siłą dla zagubionych, nadzieją dla pogrążonych w smutku...


CDN... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz