Powered By Blogger

środa, 3 stycznia 2024

34 ty - Środa ...

Z perspektywy czasu, gdy pomyślę, to wykonałam w sobie - ogromną pracę - przemianę, której przedtem absolutnie nie byłam świadoma, że jest to możliwe rozwijając się w tym kierunku, tzn. coś wiedziałam, ale teraz wiem, że to były informacje szczątkowe, zauważając, że wiedzy dużo mi przybyło oraz doświadczenia, w dziedzinach, których coraz więcej dołącza tematów godnych poznania i rozwinięcia. 

Cieszę się bardzo, że nauczyłam się słuchać Siebie i żyć według tego, co czuję, czego chcę, co jest mi potrzebne, nie neguję tego a wprost przeciwnie - ufam sobie, wierzę w swoją intuicję i słucham jej, bo wielokrotnie przekonałam się, ze ona bardzo mi pomogła w życiu.Jak dużo razy moje pierwsze wrażenie było prawdziwe co do różnych osób i przeżyć czy nawet małych nieważnych spraw, ale dały mi pełen obraz ich samych, mimo iż inni widzieli i czuli inaczej. Po czasie okazało się, że te moje silne odczucia, których kiedyś - wcześniej nie rozumiałam, myśląc, ze to ja dziwnie odczuwam, nawet chciałam zrozumieć moje - inne odczucia, a co się okazało, że to ja miałam rację. 

Np. pani z kursu,która tryskała niby - pozytywną energią, którą ja odczuwałam, że chce, by ją tak inni odbierali, a w rzeczywistości, wcale taka nie jest. nie długo musiałam się o tym przekonać, i wierzę, ze to było dla mnie bardzo dobre doświadczenie, bo ja się upewniłam, że miałam rację i że powinnam słuchać siebie, swojej intuicji. Tak, jak inne sytuacje i też te odczucia, mimo iż minęło sporo lat, po raz kolejny moja intuicja dawała mi odpowiedzi, że te osoby, co prawda też panie, nie są takie, jakimi chcą, by je odbierać, ba nawet zajmują się profesjonalnie uzdrawianiem innych...Nie chcę i nie lubię i nie muszę a zresztą nigdy nie oceniałam innych, bo nie jestem żadnym sędzią , ale tylko stwierdzam fakty, które mówią same za siebie. kontakt z tymi paniami, na ironię, dał mi jeszcze więcej odpowiedzi, które również zrozumiałam. Miałam spotkać te panie teraz, by przekonać się, ze - tak miało być. Te panie bardzo przypominały, co ciekawe moje - wcześniejsze - przyjaciółki, to za dużo słowo, ale osoby, które chciały nimi być.  Życie pokazało mi, że tamte osoby, którym tak ufałam, bardzo mnie zawiodły, wtedy bardzo to przeżyłam, dziś dziękuję za te doświadczenia i dziękuję, ze nie mam kontaktu z tymi - osobami. Z chwilą, kiedy pogłębiamy swoją świadomość, kiedy jesteśmy bardziej rozwinięci duchowo, bardziej wewnętrznie świecimy, coraz bardziej oddalają się od nas ci, którzy są na niższej częstotliwości i razi ich - nasze Światło. osoby, które są na podobnej do naszej częstotliwości odnajdują nas i pozostają, czując się przy nas , jak przy bliskiej osobie, czując z nimi silną więź....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz