piątek, 30 maja 2025
wtorek, 8 kwietnia 2025
środa, 2 kwietnia 2025
piątek, 28 marca 2025
sobota, 22 marca 2025
piątek, 14 marca 2025
wtorek, 11 marca 2025
poniedziałek, 10 marca 2025
piątek, 21 lutego 2025
74 post - Piątek - Iskierka - Aleja gwiazd.wmv
73 post - Piątek
Piątek, piąteczek, piątunio i mamy weekend... w którym wszystko zdarzyć się może...
czwartek, 20 lutego 2025
środa, 19 lutego 2025
sobota, 15 lutego 2025
46 post - Sobota
Zastanawiam się jak mam to zrozumieć, czy jest to dla mnie doświadczenie, czy ja mam to sobie tak tłumaczyć, by w tej sytuacji szukać - drugiego dna? Czy jest to zbieg okoliczności? Czy może sytuacja, w której powinnam poszukać rozwiązania zdecydowanie głębiej? Rodzą się różne pytania i coraz częściej odnoszę wrażenie, że nie jest prosty temat, a złożony i wiem, że do tego dotrę, bo nie daje mi to spokoju... Rozwiążę tę zagadkę, wiem, że muszę, bo mam pewne przypuszczenia, ale muszę stopniowo do tego dojść i dojdę, bo może to nie przypadek, że takie mam doświadczenia. Przecież nic nie dzieje się przypadkiem, tak? Dokładnie tak. To skoro to nie przypadek, więc - co ma dać - ta powtarzająca sytuacja ...? W głowie rodzi się tyle pomysłów... każdy z nich wydawać się może realny - konkretny, ale - dlaczego...? Czy te różne znaki z życia, które mogą być - znakami... mogą świadczyć o kruchości życia i śmierci? Czy może o tym, że nie można się przyzwyczajać i kochać? Ale jak żyć bez miłości? Przecież to jest niemożliwe, naprawdę nie wyobrażam tego sobie, by żyć bez miłości - do ludzi, czy zwierzątek czy jeszcze - innych spraw... ale nie będę rozwijała może - głębiej - sytuacji - spraw, które też zauważyłam - już od bardzo dawna... No właśnie - tak naprawdę - już od mojego dzieciństwa... Ooooooo i właśnie teraz pomyślałam, że faktycznie - już od wczesnego dzieciństwa ... zauważyłam, różne zbieżne sytuacje... To naprawdę ciekawe, bo przecież byłam dzieckiem, a potrafiłam - zauważyć różne sytuacje, przecież to byłoby niesamowite, że jako dziecko już bym wiedziała o tak ważnych sprawach, nikt przecież mi tego nie powiedział i nigdzie tego nie usłyszałam, a więc wniosek nasuwa się jeden - może to przeżyłam dużo wcześniej, stąd - jakieś przebłyski z dużo wcześniejszego czasu i zostały strzępki w pamięci . To by mogło układać się w logiczną całość. Musi w tym coś być, bo wtedy tak o tym pomyślałam i dziś... też o tym pomyślałam, a przecież ta sytuacja - z dziś - była po raz 1 wszy... chyba , że ... już to kiedyś przerabiałam... Rozwiążę tę zagadkę, bo czuję intuicyjnie, że jest to wierzchołek - ogromnej góry lodowej, że stopniowo będę docierała do coraz to głębszej warstwy - całego - lodowcowego - wtajemniczenia, które sięga może bardzo daleko wstecz...Tak samo, jak te różne znaki, które wzięły się też tak nagle, a ja je czułam, że muszę otrzymać, to jest zaskakujące...
45 post - Sobota - Dziś odszedł Greyek......
piątek, 14 lutego 2025
niedziela, 9 lutego 2025
33 post - Niedziela - Carmel & Grey
W sobotę - 8 lutego już do Nas trafiły - cudne maluszki, żywe sreberka - Przystojniaczki dwa maleńkie, baaardzo maleńkie. Podobno mają 5 tygodni, ale nie sądzę, e tyle mają, one są tak bardzo malutkie...Miałam wcześniej już takie zwierzaczki i 6 tygodniowe były o dużo większe, cięższe ... Te szkrabki są naprawdę maluszkami... Jak ogromna radość, że już dziś mogły trafić do domku Naszego, że mogliśmy już ukochiwać je ... Pani w sklepie zoologicznym była niezorientowana mówiąc Nam, by Ich nie dotykać przez kilka dni... Zrobiłam, tak, jak już wiem z własnego doświadczenia i intuicyjnie i to już dało mi odpowiedź. Szkrabki, już wtulały się i Carmelek półtorej godzinie u Nas dał sam buziaczki, na początek z ząbkami, a później już bez ząbków, tym, samy, potwierdzając, że Nam zaufał, że Nas kocha.... Ależ to piękne odczucie, taki wyraz zaufania i miłości, coś wspaniałego poczuć od zwierzaczka, jeszcze takiego całkiem maleńkiego, że po tak krótkim czasie już pokazał, że zaczyna ufać, że kocha i że czuje się coraz bardziej bezpieczne,... Grey natomiast troszeczkę zrobił siusiu na mnie i się zawstydził chowając za Carmelkiem, ależ to było cudowne i świadczy o tym, że mimo, że jest tak bardzo maleńki, to też jest inteligentny i na przyszłość już nie załatwi się na Nas, a będzie dawał znać, jak będzie chciał się załatwić, sam da znać, że zrozumiemy o co chodzi.:)
Następne wzięcie na rączki i znowu przytulaski i buziaczki i uwielbiają być przy sobie, czują się bezpieczniej i pewniej, coraz częściej odgłosy już badawcze i szczęśliwe wydają z siebie.
Jak je wcześniej do klateczki wkładałam, to to silny pisk był, nie chciały iść do klatki, chciały być jeszcze na rączkach, może przypominałam im Mamusię, że tak poczuły się bezpiecznie i tuliły i buziaczki dawały... Coś pięknego... Jak tu nie kochać takich zwierzaczków? No nie można - trzeba kochać, bo są prześliczne i kochane, aż chce się mieć je cały czas na raczkach, by się wtulały...
Tradycyjnie porozpieszczam je... jak to ja :) ;) Będą u Nas bardzo szczęśliwe, bo będą bardzo kochane i będą to czuły i wiedziały, że bardzo je kochamy, będą swobodne i bezpieczne i jak znam życie i te zwierzaczki, to będzie z Nimi dużo śmiechu, coś tak myślę...:)
czwartek, 6 lutego 2025
czwartek, 30 stycznia 2025
16 post - Czwartek - 30.01.2025..... Pożegnanie Suuny'usia.....
Dziś pożegnaliśmy ukochane moje zwierzątko... Mojego Pieszczoszka.... Serduszko..... Był bardzo dzielny przez całe swoje 5 letnie życie...
środa, 15 stycznia 2025
wtorek, 14 stycznia 2025
7 post - Wtorek - 2 ga Nowenna Pompejańska - 1 wszy dzień
Druga Nowenna Pompejańska -
1 Dzień - 14 styczeń 2025 + 54 dni = 8 marca koniec
6 post - Wtorek - Książki warte polecenia.
Arthur Ramirez :
1.''Choroba i Dusza: Odkrywanie Ukrytych Wiadomości Ciała''.
Jak rozwiązywać problemy zdrowotne i samouzdrawiać się poprzez dialog między ciałem, umysłem i duszą.
2.'' Choroba Jako Symbol''.
Książka, która uczy, jak samemu wyleczyć się z chorób w oparciu o dialog między ciałem, umysłem i duszą.
Wierzę w to, że miałam natrafić na te książki, bo to kolejne znaki, które stawiają mi wskazówki nad czym powinnam się skupić, by to poznać. przeczytać i nauczyć się z tego świadomie korzystać. Są tego warte, bo są ogromną lekcją i odpowiedziami na różne pytania - czasem - te - bez odpowiedzi, ...
4 post - Wtorek - 1 dzień Nowenny Pompejańskiej.
Dziś rozpoczęłam kolejną Nowennę Pompejańską.. czyli drugą z inną intencją, które zakończy się - dokładnie 8 marca... bo trwa 54 dni. Ta wcześniejsza zakończy się 26 lutego. Cieszę się z tego, że realizuję swoje zamierzenia, że coraz łatwiej jest mi być konsekwentną w tym, co wydawało się raczej bardzo trudne do zrealizowania, a tymczasem, nie jest tak trudno, jest to możliwe. Zaczyna być coraz większa satysfakcja i wzmacnia się moja silna wola. Jestem z siebie dumna, że moje kolejne cele stają się punktem w stawaniu się coraz lepszą wersją siebie.
1 dzień Nowenny pompejańskiej - 4 styczeń 2025 - 54 dni = 54 dzień - 26 luty - koniec
2 post - Wtorek - 14.01.2025
Dziś już na szczęście ostatni antybiotyk wzięłam... niby widać poprawę, ale jeszcze czuć dyskomfort. Mam nadzieję, że kolejna kontrolna wizyta zaowocuje konkretnym działaniem. Muszę myśleć pozytywnie, że to nie było tak naprawdę nic poważnego, jednak trzeba cierpliwości do pełnego wyzdrowienia...
Jestem wdzięczna, że to doświadczenie też sprawdziło mnie, jaka jestem, jak reaguję i jak ważne jest nastawienie, jeśli przychodzi nagła choroba.